Brazylijska stacja Bandeirantes opublikowała nagranie, na którym zarejestrowano, co działo się po przerwaniu tamy w Brumadinho. Doszło do tego 25 stycznia - wówczas lawina z brudu i błota zalała tereny należące do firmy górniczej "Vale" i okolice kopalni, w tym budynki mieszkalne.
Na nagraniach widać, jak tony szlamu rozlewają się po okolicy. Jeśli dobrze się przyjrzeć, można zauważyć też uciekające przed kataklizmem auta.
W katastrofie śmierć poniosło 110 osób, a 238 uznano za zaginione - to dotychczasowe szacunki dotyczące tragedii.
Tama została oficjalnie zamknięta trzy lata temu. Ostatni audyt z 10 stycznia nie wykazał nieprawidłowości. To największa katastrofa górnicza ostatnich lat w Brazylii. W podobnej tragedii, która miała miejsce w 2015 roku w pobliżu miasta Mariana, zginęło 19 osób.