"Prawdopodobnie przestępstwo z nienawiści" - tak policja opisuje atak na 36-letniego aktora Jussie'ego Smolletta. Mężczyzna został napadnięty w nocy z poniedziałku na wtorek przez dwie osoby - opisuje magazyn variety.com.
Dwóch napastników podeszło do aktora na ulicy w centrum Chicago, gdy ten wyszedł kupić coś do jedzenia. Oprócz rasistowskich, wykrzykiwali też homofobiczne hasła - Smollett już kilka lat temu dokonał publicznego coming outu.
Sprawcy zaatakowali mężczyznę, uderzyli w twarz, oblali go nierozpoznaną cieszą i założyli mu pętlę na szyję. Po tym uciekli. 36-latek sam dostał się do szpitala. Jego stan jest określany jako dobry.
W pierwszym komunikacie rzecznik policji z Chicago Anthony Gugliemi pisał o "napadzie mogącym mieć tło rasistowskie". "Traktujemy to śledztwo bardzo poważnie i uznajemy czyn za prawdopodobne przestępstwo z nienawiści" - zapewnił. Dzień później poinformował, że detektywi rozszerzyli strefę, w której sprawdzają nagrania z monitoringu w celu zidentyfikowania sprawców.
Pomimo zabezpieczenia "setek godzin nagrań" na razie nie udało się zidentyfikować napastników.
Smollett zeznał policji, że napastnicy krzyczeli do niego "To jest kraj MAGA!" - podaje USA Today. "MAGA" to skrót od słynnego sloganu Donalda Trumpa, którym ten posługuje się od kampanii wyborczej: Make America Great Again - Uczyńmy Amerykę znów wielką (slogan pojawił się już w kampanii Ronalda Reagana, ale obecnie jest kojarzony przede wszystkim z Trumpem i jego polityką).
Studio 20th Century Fox Television produkujące serial, w którym obecnie gra aktor, potępiło atak i wyraziło "głęboki smutek" z jego powodu.
Pochodzący z Kalifornii Jussie Smollett jest aktorem telewizyjnym i filmowym. Grał w filmach już jako dziecko. Obecnie gra w serialu "Imperium".