Czwartek był kolejnym dniem antyrządowych manifestacji w Wenezueli. Według informacji przekazywanej przez wenezuelskie Obserwatorium Konfliktów Społecznych od poniedziałku zginęło tam 26 osób.
W czwartek prezydent Wenezueli Nicolas Maduro ogłosił zerwanie stosunków dyplomatycznych ze Stanami Zjednoczonymi i zażądał opuszczenia kraju przez wszystkich amerykańskich dyplomatów. Stało się to po tym, jak Waszyngton uznał za głowę państwa przewodniczącego parlamentu Juana Guaido, który przedwczoraj ogłosił się prezydentem. Taką samą decyzję podjęły między innymi władze Wielkiej Brytanii, Kanady i większości państw Ameryki Południowej. Rosja, Chiny, Meksyk i Turcja oświadczyły, że uznają prezydenta Maduro.
W związku z tym Departament Stanu USA wycofał swoich dyplomatów z kraju. W placówkach dyplomatycznych USA pozostanie tylko niezbędny personel, który ma zapewnić opiekę konsularną przebywającym w kraju Amerykanom.