Do zdrady stanu i pomocy w rosyjskiej agresji ze strony eksprezydenta, zdaniem sądu w Kijowie, doszło w marcu 2014 roku, kiedy to Wiktor Janukowycz zwrócił się do Rosji z prośbą o zbrojną interwencję - wyjaśniał sędzia Władysław Dewiatko.
Jak podkreślił Dewiatko, Janukowycz swoimi świadomymi i bezprawnymi działaniami popełnił przestępstwo przeciwko podstawom bezpieczeństwa narodowego Ukrainy. Była to, według sądu, zdrada państwa polegająca na działaniach wymierzonych w suwerenność Ukrainy.
Sąd jednocześnie uchylił zarzuty prokuratury, zgodnie z którymi Wiktor Janukowycz dążył do zmiany granic Ukrainy. Ostatecznie zdecydowano o zaocznym skazaniu byłego prezydenta na 13 lat więzienia za zdradę stanu.
Były prezydent przebywa na terenie Federacji Rosyjskiej, gdzie zbiegł w lutym 2014 roku, po zwycięstwie wielomiesięcznych antyrządowych protestów - tak zwanej Rewolucji Godności.