Iran wzywa na dywanik polskiego dyplomatę. "Powinniście się liczyć z odwetowym działaniem"

Charge d'affaires ambasady Polski w Teheranie został wezwany do irańskiego MSZ. Podczas rozmowy przekazano mu oficjalnie, że władze Iranu protestują przeciwko międzynarodowej konferencji na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie, która ma się odbyć w Warszawie.
Zobacz wideo

Jak poinformowała państwowa agencja irańska IRNA, polski dyplomata usłyszał, że podjęta przez rząd Polski decyzja o byciu gospodarzem szczytu została odebrana jako "akt wrogości wobec Iranu". Polska powinna się w związku z tym liczyć z działaniami odwetowymi. Jak dodaje agencja "polski charge d'affaires dostarczył wyjaśnień na temat konferencji i zapewnił, że nie ma ona antyirańskiego charakteru".

Konferencja ws. Bliskiego Wschodu, która odbędzie się w Warszawie, została ostro skrytykowana przez szefa MSZ Iranu niemal natychmiast po tym jak ogłoszono, że ma się odbyć. Javad Zarif zamieścił kilka zdjęć w śród nich fotografię z 13 marca 1996 roku, ze spotkania światowych przywódców podczas szczytu w Szarm el-Szejk w Egipcie. Pojawili się tam m.in. prezydent USA Bill Clinton, premier Izraela Szimon Peres, prezydent Rosji Borys Jelcyn, czy prezydent Egiptu Hosni Mubarak i prezydent Palestyny Jaser Arafat.

"Przypomnienie dla gospodarzy/uczestników antyirańskiej konferencji; ci, którzy pojawili się na ostatnim amerykańskim antyirańskim show są albo martwi, zhańbieni, albo zmarginalizowani. A Iran jest silny jak nigdy" - napisał Zarif. Dodał, że "polski rząd nigdy nie zmyje tego wstydu". 

Na 13-14 lutego zaplanowano w Warszawie globalne spotkanie dotyczące sytuacji na Bliskim Wschodzie, a jak doprecyzował Mike Pompeo, sekretarz stanu USA, sporo rozmów dotyczyć ma Iranu. Szczyt organizują wspólnie Polska i Stany Zjednoczone, mają do nich dołączyć kolejne kraje - na razie polskie MSZ nie informowało jakie.

Jeśli chcesz wesprzeć WOŚP z Gazeta.pl, KLIKNIJ TUTAJ. Zbieramy na zakup sprzętu dla szpitali dziecięcych.

Więcej o: