Pod koniec listopada Rosjanie ostrzelali trzy ukraińskie okręty, próbujące przepłynąć Cieśniną Kerczeńską z Morza Czarnego na Morze Azowskie. Jednostki zostały przejęte, a 24 członków załóg zatrzymano. Są oni do dziś przetrzymywani przez rosyjskie władze. Po tym władze Ukrainy oskarżyły Rosję o agresję i wprowadziły na kilka tygodni stan wojenny. Strona rosyjska określa incydent jako "prowokację".
Teraz, po raz pierwszy od tego incydentu, na Morze Czarne wpłynęła jednostka amerykańskiej marynarki. Okręt desantowo-dokowy USS Fort McHenry w niedzielę wieczorem przekraczał cieśninę Bosfor. Stacjonująca na Morzu Śródziemnym VI Flota Stanów Zjednoczonych poinformowała o tym na Twitterze. Na pokładzie są żołnierze Marines, słynnej amerykańskiej piechoty morskiej.
Amerykańska marynarka w komunikacie podkreśla, że "rutynowo prowadzi operacje na Morzu Czarnym zgodnie z prawem międzynarodowym". Przypomniano, że w 2018 roku kilka innych jednostek pojawiło się w tym regionie.
- To potwierdza nasze zaangażowanie w kwestii bezpieczeństwa na Morzu Czarnym i wzmacnia nasze relacje z sojusznikami z NATO oraz partnerami w regionie - powiedziała dowódca VI Floty wiceadmirał Lisa Franchetti.
Fotograf Yoruk Isik zrobił zdjęcia amerykańskiego okrętu, gdy ten przekraczał Bosfor w niedzielę wieczorem.