Padający od kilku dni w Tatrach śnieg spowodował wzrost zagrożenia lawinowego także po słowackiej stronie gór. W piątek rano ratownicy Horskiej Zachrannej Służby wykonali dwa strzały, którymi wywołali dwie lawiny w korycie przy Spalonym Żlebie. Całkowita długość wyzwolonej lawiny wyniosła 1450 metrów, a jej szerokość miała 150 m. Czoło lawiny osiągnęło 2 m wysokości.
Spalony Żleb znajduje się w masywie przedniej krawędzi Skrajnego Salatyna w Tatrach Zachodnich. W tym rejonie znajduje się popularny ośrodek narciarski.
Wywołana lawina zeszła po stoku obok nowoczesnego wyciągu narciarskiego.
Słowaccy działali prewencyjnie, tak aby zapewnić bezpieczeństwo turystom i uniknąć tragedii podobnej do tej, która wydarzyła się w Sylwestra w 2005 roku. Wtedy pod lawiną zginęło ośmiu czeskich turystów i alpinistów, którzy biwakowali w połowie Spalonego Żlebu.