Ambasador Korei Północnej w Rzymie ubiegała się o azyl w jednym z krajów zachodnich - poinformował południowokoreański wywiad. Jego kadencja trwała do października 2018 roku. Po zakończeniu swojej pracy w stolicy Włoch, miał wrócić do ojczyzny, jednak słuch o nim zaginął.
Północnokoreański dyplomata stara się o azyl w jednym z krajów zachodnich
Z ustaleń wywiadu Korei Południowej wynika, że Jo Song-gil złożył wniosek o azyl w jednym z krajów zachodnich, gdzie chciał się ukryć wraz ze swoją rodziną. To nie pierwszy przypadek, w którym północnokoreański dyplomata decyduje się na dezercję. Ostatnią osobą, która zniknęła w ten sposób, była Thae Yong-Ho, która porzuciła stanowisko zastępcy ambasadora w Londynie w 2016 roku.
Północnokoreańscy dyplomaci, którzy służą za granicą, często muszą zostawić swoją rodzinę w ojczystym kraju. Taki zabieg ma zapobiec ich dezercji. Media donoszą jednak, że Jo Song-Gil jest na Zachodzie wraz ze swoją żoną i dziećmi, ponieważ pochodzi z wpływowej rodziny. "Jo Song-Gil jest znany jako syn lub zięć jednego z najwyższych rangą urzędników w reżimie Północy" - podaje południowokoreański dziennik JoongAng Ilbo.
