Do trzęsienia ziemi o magnitudzie 4,8 w skali Richtera doszło po trzeciej w nocy. Było to najsilniejsze z odczuwalnych dziesięciu poprzednich wstrząsów. Epicentrum znajdowało się zaledwie kilometr pod ziemią 10 kilometrów na północ od Katanii.
Czytaj też: Wulkan Etna zapada się do morza. "Zniszczenia i straty w ludziach mogą być katastrofalne"
Wielu okolicznych mieszkańców spędziło noc na ulicach i placach. Opiekuje się nimi ochrona cywilna, szacująca straty i badająca stan uszkodzonych budynków. Ze względów bezpieczeństwa zamknięto odcinek autostrady z Katanii do Mesyny.
Naukowcy łączą trzęsienie ziemi z aktywnością wulkanu Etna. W poniedziałek z trzech kraterów zaczął się wydobywać dym, który spowodował zakłócenia w ruchu lotniczym i chwilowe zamknięcie lotniska w Katanii. Od tej pory odnotowano ponad 200 wstrząsów.