- Liczba ofiar może nadal rosnąć... ponieważ są rejony, do których nie można dotrzeć z powodu uszkodzonych dróg i zawalonych mostów - zastrzegł rzecznik Agencji Sutopo Purwo Nugroho. Z podanych przez niego liczb wynika, że tsunami spowodowało, iż bez dachu nad głową zostało ponad 16 tysięcy osób. Żywioł uszkodził 882 domy, 73 hotele i wille, zniszczył 429 łodzi.
Tsunami uderzyło w indonezyjskie wyspy Jawa i Sumatra w nocy z soboty na niedzielę. Mieszkańcy terenów, które nawiedziła niszczycielska fala, obawiają się kolejnych kataklizmów. Leżący pomiędzy wyspami wulkan Krakatau, który prawdopodobnie przyczynił się do katastrofy, nadal emituje bowiem pył wulkaniczny i lawę. Według geologów, podwodne osunięcie się części zbocza wulkanu, który wybuchł pół godziny przed nadejściem tsunami, to najbardziej prawdopodobna przyczyna powstania ponad dwumetrowej fali. Część mieszkańców zwraca uwagę, że przed nadejściem tsunami nie uruchomiono systemu alarmowego. Władze przekonują, że system zadziałał, ale nie wszędzie.
Poszukiwania zaginionych prowadzone są w promieniu około 100 kilometrów w głąb lądu.