Głosowanie ws. umowy brexitowej między Wielką Brytanią a Unią Europejską decyzją premier Theresy May odbędzie się w brytyjskim parlamencie 14 stycznia. Posłowie mieli podjąć decyzję w ubiegłym tygodniu, ale w ostatniej chwili szefowa rządu odwołała głosowanie. Wszystko wskazywało na to, że większość parlamentarzystów zagłosuje przeciwko umowie.
Dotychczas ponad stu posłów konserwatywnych zadeklarowało, że nie poprze umowy ze względu na tzw. irlandzki bezpiecznik. To mechanizm dopuszczający możliwość, że jeśli Unia i Londyn nie uzgodnią po brexicie i okresie przejściowym umowy handlowej, Królestwo pozostanie tymczasowo w unii celnej. Co więcej, w Irlandii Północnej obowiązywać będą inne przepisy niż w Anglii, Walii i Szkocji.
Brytyjczycy przygotowują się na wariant, w którym parlament zagłosuje przeciwko umowie. Nie opóźni to samego wyjścia Wielkiej Brytanii ze wspólnoty zaplanowanego na 29 marca, może wywołać jednak spory chaos.
Jak informuje "Independent", wariant bez przyjętej umowy spowodowałby, że Wielka Brytania musiałaby zacząć nagle handlować z unijnymi krajami na zasadach ustalonych przez Światową Organizację Handlu. Oznaczałoby to chociażby szczegółowe kontrole towaru na granicach i konieczność zapłaty cła.
Wzrosłyby przez to także ceny produktów spożywczych, głównie mięsa i serów. Niektórzy eksperci wskazują, że w sklepach mogłyby wzrosnąć ceny lub wręcz zabraknąć m.in. masła i jogurtów.
Według "Independent", kłopoty prawne związane z legalnością pobytu mogłyby spotykać nie tylko obywateli krajów UE żyjących w Wielkiej Brytanii, ale także samych Brytyjczyków mieszkających w państwach unii.
Z powodu tych i innych trudności, które mogłyby pojawić się w przypadku twardego brexitu, brytyjski sekretarz obrony Gavin Williamson zapowiedział, że tuż przed opuszczeniem Unii Europejskiej w gotowości będzie 3,5 tys. żołnierzy. Miał na myśli nie tylko żołnierzy zawodowych, ale także tych w rezerwie.
Jak podaje "Guardian", w najbliższych dniach wszyscy obywatele Zjednoczonego Królestwa za pomocą mediów będą informowani o tym, jak przygotować się do twardego brexitu. Porady dotyczą m.in. rezerwowania biletów lotniczych i korzystania z kart kredytowych.
Rząd przygotuje także stustronicowy poradnik dla brytyjskich firm. Specjalne e-maile zostaną wysłane do 80 tys. przedsiębiorstw, które najbardziej mogą odczuć twarde wyjście z Unii Europejskiej. Niektóre z firm już zapowiadają gromadzenie zapasów.