Zdjęcia z piątkowego wypadku tramwaju linii 25 w Lizbonie wyglądały dramatycznie: historyczny pojazd wykoleił się, uderzył w budynek i złożył jak harmonijka. Kilkanaście osób było zakleszczonych we wraku, a wśród poszkodowanych jest niemowlę.
W sumie 28 osób zostało rannych, jednak żadna z nich nie odniosła ciężkich obrażeń. Wg wstępnych ustaleń tramwaj jechał za szybko. Tramwaje Lizbońskie zapowiedziały "dokładne śledztwo".
Na miejsce wypadku pojechał prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa - podaje "Correiro de Manha". Ocenił on, że sytuacja była "bardzo trudna" i pochwalił szybką reakcję służb.
Tramwaje są jednym z symboli Lizbony. Część z nich to nowoczesne pojazdy, jednak szczególnie w historycznym centrum (w tym na stromych wzgórzach) jeżdżą tradycyjne, żółte tramwaje.