Silne trzęsienie ziemi na Alasce. Zniszczone drogi i wstrzymane loty

W piątek Alaskę nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 7. Na razie nie ma informacji o ofiarach. Wstrząsy poważnie uszkodziły infrastrukturę, w tym wiele odcinków dróg. Przez pewien czas obowiązywało ostrzeżenie przed tsunami.

Trzęsienie miało miejsce około godziny 8:30 czasu lokalnego, jego epicentrum znajdowało się zaledwie 12 km od 300-tysięcznego miasta Anchorage. Według doniesień świadków trzęsły się domy i pękały ściany, przerwane zostały dostawy prądu, nie działały też telefony.

Służby wydały ostrzeżenie o ryzyku wystąpienia tsunami, które jednak po pewnym czasie zostało odwołane. Część dróg została poważnie uszkodzona, zapadł się fragment trasy w pobliżu lotniska. Wszystkie loty zostały odwołane, a pracownicy kontroli lotów musieli się ewakuować. Wstrzymano też przesył ropy naftowej w prowadzącym przez ten stan ropociągu.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump napisał odnosząc się do mieszkańców Alaski, że "wasz rząd federalny nie będzie szczędzić pieniędzy" - co oznacza, że stan zapewne może liczyć na pomoc finansową przy odbudowie zniszczeń.

Alaskę często nawiedzają silne trzęsienia, jednak rzadko zdarza się, by miały one miejsce tak blisko dużego miasta. Najsilniejsze zanotowane trzęsienie ziemi na Alasce dotknęło ten stan w 1964 roku. Miało magnitudę 9,2, w jego wyniku, a także w wyniku wywołanego nim tsunami, zginęło około 130 osób.

Więcej o: