Belgijskie myśliwce F-16 przechwyciły rosyjskie myśliwce, które leciały nad Morzem Bałtyckim. Rosyjskie samoloty nie miały zezwolenia na przelot w tym rejonie. Do zdarzenia doszło w środę 28 listopada, belgijskie siły powietrzne podały informacje na ten temat dzień później.
Cztery belgijskie myśliwce F-16, które przechwyciły rosyjską flotę, stacjonują w Szawlach na Litwie. Zadaniem Belgii jest patrolowanie przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich w ramach misji NATO o nazwie "Baltic Air Policing". Rosyjskie maszyny, które udało się przechwycić to myśliwce Su-27. Jak podały belgijskie siły powietrzne, samoloty Rosji nie były uzbrojone. Nagranie z akcji belgijskich myśliwców zostało opublikowane na Twitterze.
RMF FM informuje, że do podobnego incydentu z udziałem rosyjskiego samolotu doszło w zeszły czwartek. 22 listopada uzbrojony bombowiec Su-24 przeleciał nad belgijskim okrętem dowodzenia i logistyki "Godetia" na Bałtyku w pobliżu Szwecji.
Z koeli dzień wcześniej rosyjski okręt podwodny klasy Kilo wynurzył się w pobliżu Godetii. Według mediów to niezwykłe zdarzenie, ponieważ okręty podwodne zwykle wolą działać niewykryte.