Trump swoją decyzję ogłosił na Twitterze. "W związku z faktem, że okręty i marynarze nie zostali odesłani Ukrainie przez Rosję, zadecydowałem, że najlepiej dla wszystkich zainteresowanych stron będzie, gdy odwołam wcześniej zaplanowane spotkanie w Argentynie z Prezydentem Władimirem Putinem. Czekam na kolejny znaczący szczyt, jak tylko sytuacja zostanie rozwiązana" - napisał amerykański prezydent.
To o tyle ciekawe, że wcześniej tego samego dnia Trump podtrzymywał chęć spotkania z Putinem - tuż przed wylotem do Buenos Aires powiedział dziennikarzom, że myślał o odwołaniu rozmowy, ale tego nie zrobił i "prawdopodobnie" do niej dojdzie. Zaznaczył jednak, że na pokładzie samolotu otrzyma pełny raport na ten temat.
Rosjanie nie zostali oficjalnie poinformowani o tym, że spotkanie zostało odwołane - tak mówi rzecznik Kremla cytowany przez rosyjską agencję informacyjną TASS.
Wcześniej agresję Rosji wobec Ukrainy na Morzu Azowskim potępiła Komisja Europejska. Kraje unijne wezwały Rosję do zwrotu okrętów i uwolnienia marynarzy. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko wezwał NATO do wysłania okrętów wojennych w ten region.