Trump po ponad 24 godzinach wreszcie przemówił. Ukrainie i Rosji poświęcił kilka zdań

Donald Trump potrzebował ponad 24 godzin, aby zabrać głos w sprawie konfliktu między Rosją i Ukrainą, a i tak nie jest to zbyt mocne stanowisko. - Nie podoba nam się to, co się dzieje - oznajmił.

Prezydent USA Donald Trump przyzwyczaił już media do tego, że okazją do zacytowania jego słów nie są tylko konferencje prasowe, ale też jego konto na Twitterze. Zresztą, "na gorąco", Trump komentował już wiele ważnych wydarzeń.

Jednak w wypadku agresji Rosji w Cieśninie Kerczeńskiej na ukraińskie okręty było inaczej. Nie dość, że na Twitterze prezydenta USA cisza, to w zasadzie nic nie powiedział podczas spotkania z mediami, po ponad 24 godzinach od incydentu, który sprawił, że Ukraina w dużej części obwodów wprowadziła stan wojenny.

Krótką wypowiedź Trumpa na temat ostatnich wydarzeń przytacza CNN, gdy odpowiedział na pytanie o konflikt:

Nie podoba nam się to, co się dzieje. Mam nadzieję, że (sytuacja - red.) się poprawi. Nie jest dobrze, nie jestem z tego powodu zadowolony

USA o konflikcie Rosji z Ukrainą

I to w zasadzie tyle. Jak zaznacza CNN, zaledwie za kilka dni odbędzie się w Argentynie szczyt G20, gdzie Trump spotka się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Amerykańskie media wskazują, że właśnie to spotkanie może wpływać na małomówność Trumpa w tej kwestii.

Jak na razie najbardziej zdecydowany głos w sprawie Ukrainy - ze strony amerykańskiej - popłynął od Nikki Haley, ambasador USA przy ONZ, która niedawno złożyła rezygnację z tego stanowiska.

Podczas poniedziałkowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ Haley oznajmiła m.in.: - To arogancki akt, który społeczność międzynarodowa musi potępić i którego nigdy nie może zaakceptować. Amerykańska dyplomatka stwierdziła też, że działania Rosjan były przykładem kolejnej eskalacji konfliktu.

***

Piotr Maślak/Łukasz KijekPiotr Maślak/Łukasz Kijek Fot. Gazeta.pl

Paweł Zalewski będzie we wtorek 27 listopada gościem Poranka Gazeta.pl. Zalewski był posłem na Sejm I,V,VI oraz do Parlamentu Europejskiego VII kadencji. W Gabinecie Cieni PO odpowiedzialny za sprawy zagraniczne.

Więcej o: