To już szósty dzień pożarów w Kalifornii. Wiemy, że zginęło 48 osób, a prawie 230 osób uznaje się za zaginione. Liczba ofiar prawdopodobnie będzie wciąż rosnąć. Wciąż trwają poszukiwania.
Ostatnie doniesienia w sprawie liczby zabitych przez pożar osób dotarły do nas w poniedziałek rano. Od tamtej pory trwają dalsze poszukiwania zaginionych i ciał zmarłych osób. Przez cały wtorek zespoły kryminalistyczne wraz z psami tropiącymi poszukiwały kolejnych ofiar pożaru na spalonych terenach u podnóża Sierra, około 280 kilometrów od San Francisco. W poszukiwaniach pomagają także żołnierze Gwardii Narodowej.
Amerykańska straż pożarna w dalszym ciągu walczy z pożarami w północnej części Kalifornii. Jak podaje BBC, ognień wciąż pokrywa powierzchnię ok. 96 000 akrów. Sytuację pogarsza wiatr, który rozprzestrzenia ogień. We wtorek strażacy walczyli z pożarem przede wszystkim w stromych, pełnych wysuszonego chrustu kanionach. Szanse na wygaszenie pożaru rosną, a poszukiwania zaginionych osób zostały zintensyfikowane.