Ołeh Sencow został laureatem tegorocznej nagrody imienia Sacharowa za wolność myśli, przyznawanej przez Parlament Europejski w związku z zasługami w walce o prawa człowieka i demokrację. Tak zdecydowali przewodniczący grup politycznych na spotkaniu w Strasburgu.
Przyznanie Nagrody Sacharowa uznawane jest za dobry prognostyk przed ogłoszeniem Pokojowej Nagrody Nobla. W przeszłości bowiem kilku laureatów nagrody Parlamentu Europejskiego otrzymywało również nagrodę przyznawaną przez szwedzką akademię. Warto też przypomnieć, że kandydatura Ołeha Sencowa została już zgłoszona do Pokojowej Nagrody Nobla.
Sencow pochodzi z Symferopola na Krymie. Studiował reżyserię w Moskwie, a w 2012 roku debiutował z filmem na festiwalu filmowym w Rotterdamie. Reżyser przerwał produkcję jednego ze swoim filmów z powodu wybuchu protestów na Majdanie. Zaangażował się wtedy w działalność grupy Automajdan.
Później sprzeciwiał się aneksji Krymu przez Rosję. Brał udział w dostarczaniu jedzenia i innych zapasów do ukraińskich żołnierzy, którzy zostali zablokowani w bazach po pojawieniu się na półwyspie sił rosyjskich.
W 2014 roku Ołeha Sencowa aresztowało rosyjskie FSB na Krymie, niespełna dwa miesiące po nielegalnej aneksji. Oskarżono go o "przygotowywanie ataku terrorystycznego". Od początku nie przyznawał się do zarzutów i zaznaczył, że proces ma charakter polityczny. Mówił, że akt oskarżenia jest oparty na zeznaniach, które wymuszono na rzekomych świadkach torturami. Już w trakcie procesu powtarzał, że nie uznaje aneksji Krymu i uważa się za obywatela Ukrainy (Rosja twierdzi, że jest on obywatelem rosyjskim i na tej podstawie omówiła ekstradycji).
Po procesie, w którym Rosjanie mieli użyć sfingowanych dowodów, Sencowa skazano na 20 lat łagru. W lutym 2016 roku trafił do Jakucji, a od listopada 2017 roku odsiaduje wyrok w łagrze w miejscowości Łabytnangi na Syberii.
W maju 2018 roku Sencow rozpoczął protest głodowy. Domaga się zwolnienia wszystkich Ukraińców więzionych w Federacji Rosyjskiej z powodów politycznych. Przerwał go dopiero na początku października po ponad 140 dniach głodówki. Jego adwokat informował, że jego stan zdrowia zbliżał się do krytycznego.