Znaleziono dowody na to, że w saudyjskim konsulacie w Stambule dokonano morderstwa na dziennikarzu Dżamalu Chaszodżdżim - podaje agencja Associated Press, powołując się na swojego informatora z policyjnych źródeł.
Ekipa policyjnych ekspertów z Turcji i Arabii Saudyjskiej przeszukiwała konsulat niemal do wczesny godzin porannych. Tureckie władze oskarżały Saudów, że ci zacierają ślady zbrodni. - Śledczy szukają rzeczy takich jak toksyczne materiały, które zostały z budynku usunięte poprzez zamalowanie - mówił prezydent Recep Tayyip Erdogan.
Śledczy nie wykluczają, że ciało Chaszodżdżiego zostało rozczłonkowane, a następnie wysłane pocztą dyplomatyczną.
Konsul Arabii Saudyjskiej w Stambule opuścił Turcję i udał się do Rijadu. Jak twierdzą tureckie media, Mohammed al Otaibi opuścił kraj z własnej inicjatywy.
Wcześniej media w Stanach Zjednoczonych ujawniły, że Arabia Saudyjska ma wkrótce przyznać się, że dziennikarz Dżamal Chaszodżdżi został zabity w konsulacie, czemu do teraz Rijad stanowczo zaprzeczał. Na razie jednak nie ma potwierdzenia tej informacji ani ze strony tureckiej ani saudyjskiej.
Oficjalna wersja według mediów miałaby informować o tym, że następca tronu zatwierdził "tylko" przesłuchanie lub porwanie Chaszodżdżiego do Arabii Saudyjskiej. Jednak jego przesłuchanie "wymknęło się spod kontroli" z powodu niekompetentnego lub "nadgorliwego" funkcjonariusza.
Tymczasem w Rijadzie amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo rozmawiał o sprawie zarówno z saudyjskim królem Salmanem, a także z najbardziej wpływowym w kraju księciem Mohammedem bin Salmanem.
Dwa tygodnie temu znany saudyjski dziennikarz Dżamal Khashoggi przyjechał do konsulatu w Stambule, by uzyskać potrzebne mu dokumenty. Dziennikarz mieszkał na stałe w Stanach Zjednoczonych. Po wejściu do placówki mężczyzna zaginął, a Turcja oskarżyła Saudów o morderstwo. Ankara twierdzi, że ma na to dowody.
Chaszodżdżi miał kontakty w saudyjskiej rodzinie królewskiej, jednak był krytykiem władz kraju. Krytykował Arabię Saudyjską za jej udział w wojnie w Jemenie (gdzie miliony ludzi są zagrożonych skrajnym głodem), niedawny spór dyplomatyczny z Kanadą, a także aresztowanie działaczek na rzecz praw kobiet. Te działania są wiązane z decyzjami księcia ibn Salmana. Jego dojście do władzy miało skłonić dziennikarza, by opuścił kraj i zamieszkał w USA.