Prezydent Andrzej Duda we wtorek wieczorem wygłosił wykład na uniwersytecie w Zurychu. Wystąpienie Andrzeja Dudy pod tytułem "Przyszłość Europy - fundamenty jedności państw Europy" dotyczyło wizji integracji europejskiej.
Po przedstawieniu prezydent wszedł na mównicę. Jednak zanim zaczął swoje wystąpienie, ktoś z sali wykrzyknął: "Panie prezydencie! Konstytucja!". Po tym kilka osób zaczęło skandować "konstytucja" i "wolne sądy". Protestujący mieli ze sobą niewielki plakat z napisem "konstytucja".
Prezydent obserwował sytuację, ale nie odzywał się, w pewnym momencie pomachał (widać to poniżej - w zapisie relacji na żywo). Po chwili osoby, które skandowały hasła, wyszły z sali. Po tym Andrzej Duda został powitany oklaskami i zaczął swój wykład. Nie skomentował tego, co zdarzyło się chwilę wcześniej.
Przemówienie jest wpisane w prestiżowy cykl tak zwanych wykładów churchillowskich, organizowanych przez Europa Institut. W przeszłości przemawiali tam między innymi Helmuth Kohl, Tony Blair czy Henry Kissinger.
- Ważne jest to, żeby budować Unię od podstaw, od narodowych wspólnot, od tego, co jest prawdziwą troską mieszkańców UE, którzy swoją troskę i polityczną wolę wyrażają przede wszystkim w demokratycznych wyborach w państwach członkowskich i dopiero z tej woli wyborców powinna wyrastać polityka Unii jako całości. Taka jest prezydencka wizja wspólnoty europejskiej - mówił we wrześniu szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski, zapowiadając wykład Andrzeja Dudy w Zurychu.
Okrzyki "wolne sądy" i "konstytucja" są skandowane przez przeciwników PiS w kontekście zmian w sądownictwie. Chodzi m.in. o zmiany w Sądzie Najwyższym, w tym usunięcie ze stanowisk sędziów w wieku wyższym niż wprowadzony nową ustawą wiek przechodzenia w stan spoczynku. W praktyce oznacza to m.in. skrócenie kadencji I prezes SN Małgorzaty Gersdorf, choć zgodnie z konstytucją jest nieusuwalna, a jej kadencja trwa sześć lat.
W środę prezydent Duda ma powołać nowych sędziów Sądu Najwyższego. Krajowa Rada Sądownictwa przesłała do Kancelarii Prezydenta trzy uchwały z opiniami na temat kandydatów na sędziów. Prezydent ma to zrobić pomimo orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego o zabezpieczeniu postępowań dotyczących nominacji sędziów do Sądu Najwyższego.