Wypadek na Słowacji. Matka wpłaciła 20 tys. euro kaucji. 27-latek ma trudną przeszłość

Do sądu wpłynęła kaucja na rzecz Adama Sz., jednego z uczestników niedzielnego wypadku na Słowacji z udziałem mercedesa, ferrari i porsche. W zdarzeniu zginął 57-letni Słowak, a jego syn i żona zostali ranni.

Po wypadku luksusowych aut w okolicach miejscowości Dolny Kubin na Słowacji do aresztu trafił 42-letni Marcin L., który siedział za kierownicą porsche. Dwaj pozostali mężczyźni - 27-letni kierowca ferrari Adam Sz. i 26-letni kierowca mercedesa Łukasz K. - będą odpowiadać przed sądem z wolnej stopy.

W przypadku Adama Sz. sąd postawił jednak warunek - zapłatę kaucji. Jak podaje portal Tvnowiny.sk, 20 tys. euro wpłaciła na konto sądu matka mężczyzny. Według dziennikarzy Adam Sz. jako dziecko był adoptowany - jego biologiczna matka zginęła w wypadku samochodowym.

Łukasz K. został natomiast ukarany mandatem w wysokości 150 euro. Prokuratura złożyła zażalenie na decyzję sądu ws. Adama Sz. i Łukasza K.

Marcinowi L. grozi do 5 lat więzienia. Pozostałym mężczyznom za spowodowanie zagrożenia może grozić do 3 lat za kratkami.

Wypadek luksusowych aut na Słowacji

Do wypadku na Słowacji doszło w niedzielę. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że samochody jechały lewym pasem, wyprzedzając pozostałe auta.

Pierwszy samochód, czarny mercedes, zdążył zjechać na prawy pas. Jadące za nim żółte ferrari próbowało się zmieścić, kierowca uznał jednak, że nie będzie mógł dokończyć manewru i zaczął hamować.

Wówczas w tył auta wjechało pędzące za nim czarne porsche, które następnie uderzyło czołowo w jadącą z naprzeciwka skodę. W wyniku wypadku zginął 57-letni kierowca skody. Jego 50-letnia żona i 21-letni syn zostali ranni.

Więcej o: