Nie Rusłan Boszyrow a pułkownik Czepiga? Dziennikarze śledczy: Skripala otruł funkcjonariusz GRU

Brytyjski portal śledczy Bellingcat twierdzi, że zidentyfikował prawdziwą tożsamość jednego z mężczyzn, którzy mieli otruć Siergieja Skripala. Dziennikarze utrzymują, że dotarli do danych paszportowych rzekomego napastnika. Mężczyzna ma być funkcjonariuszem GRU.

Prawdziwe nazwisko Rusłana Boszyrowa ma brzmieć: Anatolij Czepiga. Według Bellingcat, jest on pułkownikiem GRU - rosyjskiego wywiadu wojskowego, urodzonym w 1978 roku. Portal pisze, że mężczyzna służył w Czeczenii. Miał otrzymać order Bohatera Federacji Rosyjskiej - najwyższe odznaczenie państwowe, zwykle wręczane przez samego prezydenta. Oficjalnej reakcji na doniesienia nie ma, ale źródła BBC w policji nie dementują tych informacji.

Drugi Rosjanin, który przybył w marcu do Salisbury, posługiwał się nazwiskiem Aleksandr Pietrow. Według śledczych, to również fałszywa tożsamość. Obaj mężczyźni wszystkiemu zaprzeczyli. W wywiadzie dla kremlowskiej telewizji RT, znanej niegdyś jako Russia Today, przekonywali, że nie używali pseudonimów, a do Salisbury przybyli w celach turystycznych.

Władze Wielkiej Brytanii opublikowały materiały wideo, fotografie obu mężczyzn i część dowodów, które mają świadczyć, że Pietrow i Boszyrow są zamieszani w otrucie Siergieja Skripala i jego córki Julii. Siergiej Skripal to były podwójny agent przekazujący sekrety rosyjskiego wywiadu Brytyjczykom. Londyn twierdzi, że ataku dokonano za wiedzą najwyższych władz Rosji. Kreml zaprzecza.

Produkował banknoty euro i sprzedawał je w internecie. Miał klientów w całej Europie

Więcej o: