Unijni negocjatorzy mają sposób, jak przycisnąć Brytyjczyków. Reuters ujawnia dokumenty

Agencja Reutera dotarła do dokumentów dotyczących warunków, jakie chcą postawić europejscy negocjatorzy ws. Brexitu. Przestrzegają w nich, że pójście na rękę Brytyjczykom dałoby im "nieuczciwą przewagę" i proponują własne rozwiązania.

O sprawie Brexitu znów jest głośno, zwłaszcza po ostatnich deklaracjach brytyjskiej premier Theresy May. Wszystko zaczęło się od nieformalnego szczytu Rady Europejskiej w austriackim Salzburgu.

Sprawa wyjścia Wielkiej Brytanii  z Unii Europejskiej była jedną z kluczowych kwestii spotkania i niektórzy uczestnicy apelowali o ponowne referendum. Theresa May mówiła, że nie ma takiej możliwości i zapewniła też, że Brytyjczycy opuszczą Wspólnotę 29 marca 2019 roku.

Brexit. Brak porozumienia między Unią a Londynem

Spotkanie w Salzburgu nie zakończyło się więc porozumieniem, kwestią sporną była na przykład granica między Republiką Irlandii a Irlandią Północną - ta pierwsza jest w UE, a druga przynależy do Wielkiej Brytanii.

Przyszła granica to najpoważniejszy problem w negocjacjach, ale różnice zdań są także w odniesieniu swobód w Unii. Brytyjczycy nie chcą stosować się do wszystkich, chcieliby natomiast korzystać z wolnego przepływu towarów, ale zamierzają zamknąć rynek pracy dla Europejczyków.

Patrząc na przeciągający się brak porozumienia, obie strony szykują się na najgorsze, czyli gospodarczy chaos.

Unia gotowa położyć na stole konkretne oferty

To właśnie wolnego przepływu towarów dotyczy dokument, do którego dotarła agencja Reutera. Okazuje się, że unijni negocjatorzy są gotowi po Brexicie zaoferować Wyspiarzom strefę wolnego handlu, ale pod jednym warunkiem: muszą powstać granice celne.

Nie byłaby to pierwsza tego typu umowa o wolnym handlu zawarta przez UE z innym państwem. Od roku podobna funkcjonuje z Kanadą (CETA), a trwa dopinanie umowy analogicznej umowy z Japonią (ma zostać podpisana przed końcem 2018).

Unia Europejska - jak wynika z tych dokumentów - całkowicie sprzeciwia się temu, by Brytyjczycy dalej korzystali ze wspólnego, unijnego rynku, skoro opuszczają Wspólnotę, zresztą rząd w Londynie zdecydowanie zadeklarował, że opuści unię celną i jednolity rynek.

Dokumenty nie zawierają dokładnych rozwiązań, jakie proponuje Unia, ale padają w nim stwierdzenia, że gdyby pozwolić Brytyjczykom na ich pomysły, to uzyskaliby oni "nieuczciwą przewagę nad konkurencją".

Więcej o: