Zamach na paradzie wojskowej w Iranie. Wszystko wyglądało jak część uroczystości

Co najmniej dwadzieścia cztery osoby zginęły a ponad 60 zostało rannych w zamachu, do jakiego doszło w czasie parady wojskowej w Ahvazie - mieście w południowo-zachodnim Iranie. Połowa ofiar śmiertelnych to żołnierze Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.

Według irańskiej agencji Fars do ataku doszło w czasie trwania parady wojskowej zorganizowanej dla upamiętnienia wojny irańsko - irackiej z 1980 roku. Rządowe media podkreślają, że nieznani mężczyźni ubrani w wojskowe mundury otworzyli ogień z parku znajdującego się obok trasy parady. Ostrzał trwał nie dłużej niż dziesięć minut a według relacji świadków na początku wszystko wyglądało jak część uroczystości.

Irański minister spraw zagranicznych twierdzi, że za atakiem stali "terroryści wspierani przez obcy reżim". Do ataku przyznała się anty-rządowa grupa Narodowy Ruch Oporu Ahvaz.

Kondolencje po zamachu złożył prezydent Rosji Władimir Putin, który wyraził przy okazji gotowość do zwiększenia współpracy w walce z terroryzmem.

W całym Iranie - jak co roku - organizowane są parady wojskowe i manewry przygotowywane w rocznicę wybuchu wojny irańsko - irackiej. W trwającej w latach 1980 - 1988 wojnie śmierć poniosło ponad milion ludzi. Według irańskich mediów tegoroczne parady są także pokazem siły i odpowiedzią na amerykańskie sankcje wprowadzane po wycofaniu się USA z porozumienia nuklearnego.

Tydzień na Gazeta.pl. Tych materiałów nie możesz przegapić! SPRAWDŹ

Czy Trump pozwoli rozbroić Iran? Porozumienie nuklearne jest w jego rękach

Więcej o: