Zakonnica twierdzi, że w maju 2014 roku biskup Franco Mulakkal zgwałcił ją w domu gościnnym w Kuravilangadzie, a później do 2016 roku, jeszcze wielokrotnie wykorzystywał. Kobieta zwróciła się do organów ścigania po tym, jak hierarchowie kościelni nie reagowali na jej liczne doniesienia.
Mulakkal w ostatnim czasie zrezygnował z funkcji biskupa Jalandaharu. Nuncjusz apostolski przyjął rezygnację. Duchowny twierdzi jednak, że historia została zmyślona, dla dokonania zemsty.
Mulakkal był przesłuchiwany przez trzy dni, po czym prokurator uznał, że ma wystarczające dowody, by zatrzymać podejrzanego. Podczas aresztowania mężczyzna zaczął uskarżać się na ból w klatce piersiowej. Został przewieziony do szpitala, gdzie spędził sześć godzin. Badania serca okazały się być w normie.
Misjonarze Jezusa, zgromadzenie do którego należy zgwałcona, staje po stronie biskupa, który z kolei mu przewodniczy. Misjonarze oskarżają też policję o to, że ta pomaga zakonnicy.
