Premier Czech Andrej Babisz powiedział, że inwazja wojsk Układu Warszawskiego w 1968 roku należała do przełomowych wydarzeń w dziejach kraju. Szef rządu, który wziął udział w rocznicowej uroczystości przed siedzibą Czeskiego Radia w Pradze, powiedział, że mieszkańcy Czech pokładali wielkie nadzieje w Praskiej Wiośnie 1968 roku i wspierali demokratyczne przemiany. Nie chcieli komunistycznej, sowieckiej dyktatury, ale pragnęli żyć w normalnym wolnym społeczeństwie.
PETR DAVID JOSEK/AP
Premier oddał hołd wszystkim, którzy wykazali godną postawę w czasie inwazji i w późniejszym okresie "normalizacji". Podkreślił, że dziś Czesi mogą cieszyć się wolnością. Zgodnie z zasadami demokracji, szanowane jest prawo obywateli do własnych przekonań, każdy może korzystać z wolności słowa.
PETR DAVID JOSEK/AP
Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk napisał na Twitterze:
"Pięćdziesiąt lat temu sowiecka inwazja na Czechosłowację zmiażdżyła Praską Wiosnę. Ale pragnienie wolności i demokracji przetrwało i jest esencją tego, co jednoczy dziś Europę."
W nocy z 20 na 21 sierpnia 1968 roku do Czechosłowacji wkroczyły siły zbrojne Związku Radzieckiego, Bułgarii, NRD, Polski i Węgier.
Celem interwencji było stłumienie "Praskiej wiosny", czyli próby demokratyzacji systemu, rozpoczętej przez działaczy Komunistycznej Partii Czechosłowacji. W trwającej miesiąc operacji pod kryptonimem "Dunaj" wzięło udział od 200 do 500 tysięcy żołnierzy, w tym ponad 24 tysiące Polaków. Zginęło ponad 100 osób, a kilkaset zostało rannych.