W Polsce czeka nas co najmniej tydzień z upalną pogodą. W innych częściach kontynentu jest jeszcze goręcej, a w Skandynawii padają rekordy temperatury. Tam, a także w Grecji i Wielkiej Brytanii susza przyczyniła się do powstania pożarów. Polska także jest w strefie zagrożenia pożarowego.
Susza na zachodzie i północy kontynentu jest tak dotkliwa, że jej skutki widać już z kosmosu. Europejska Agencja Kosmiczna opublikowała zdjęcia z satelity Copernicus Sentinel, na których widać suszę we Francji i Wielkiej Brytanii oraz Danii, Szwecji i Niemczech. Agencja porównuje zdjęcia z 28 czerwca i 25 lipca.
Na pierwszych - sprzed zaledwie miesiąca - widać zazieleniony kontynent. Z kolei na aktualnych zdjęciach zieleń w dużej mierze zmieniła się w suche, brązowe kolory.
"The Guardian" opublikował dziś wstępne wnioski z badań trwającej fali upałów, które prowadzili naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego. Ich dane potwierdzają, że do upałów przyczyniły się globalne zmiany klimatu. Badanie polega na porównaniu obecnej ekstremalnej pogody z historycznymi pomiarami oraz komputerowymi modelami pogody w warunkach bez zmian klimatu i emisji gazów cieplarnianych. To na razie wstępne badanie. Do przeprowadzenia dalszych testów potrzebne są superkomputery i o wiele dłuższy czas.
Badacze ustalili, że prawdopodobieństwo wystąpienia tej fali upałów było dwa razy wyższe z powodu zmian klimatu. Prognozują też, że sytuacja będzie się pogarszać. Do lat 40. XXI wieku takie upały będą pojawiać się co drugi rok. Jako społeczeństwo musimy się na to przygotować - zapowiadają naukowcy.
Wysokie temperatury panują nie tylko w Europie, ale też wielu innych miejscach północnej półkuli. W ciągu ostatnich kilku tygodni w upalnie jest też w Japonii, Kalifornii i północnej Afryce.
Nawet w okolicach koła podbiegunowego temperatura przekracza 30 stopni Celsjusza. Rekordowe upały panują w Norwegii, Szwecji i Finlandii. Również na Syberii słupek rtęci w termometrach osiąga nienotowane wcześniej poziomy.
Według Eleny Manaenkowej ze Światowej Organizacji Meteorologicznej, wszystko wskazuje na to, że obecny rok będzie jednym z najcieplejszych w ostatnim czasie. Ostrzega ona też, że efekt cieplarniany to nie odległa przyszłość, ale coś, co dzieje się na naszych oczach.