W oświadczeniu RAF podał, że dwa samoloty typy Tajfun wystartowały z bazy w rumuńskiej Konstancy, gdy lecąca z zachodu maszyna rosyjska kierowała się ku przestrzeni powietrznej NATO.
Bombowiec Su-24 FENCER nie wleciał jednak w przestrzeń powietrzną Rumunii. Poderwane dwa myśliwce wielozadaniowe przez pewien czas patrolowały niebo. Potem zostały zawrócone do bazy.
Brytyjskie myśliwce śledziły rosyjski bombowiec w ramach misji "Enhanced Air Policing" NATO. RAF stacjonuje w Rumunii od 2014 roku. Sky News zaznacza, że stosunki między Londynem a Moskwą są napięte m.in. po próbie zabójstwa byłego szpiega Siergieja Skripala i jego córki przy użyciu środka chemicznego.