Prezydent Donald Trump odpowiedział mocno na słowa skierowane pod jego adresem przez Hasana Rouhaniego. Przywódca Iranu oświadczył wczoraj:
Ameryka powinna wiedzieć, że wojna z Iranem to matka wszystkich wojen.
Podczas spotkania z irańskimi dyplomatami miał też powiedzieć: "Panie Trump, niech pan się nie bawi ogonem lwa. Może pan tego potem tylko żałować".
Amerykański prezydent w odpowiedzi ostrzegł Hasana Rouhaniego przed "niespotykanymi w historii konsekwencjami", który może ponieść Iran, jeśli będzie groził Stanom Zjednoczonym.
Nie jesteśmy już krajem, który ulega waszym obłąkanym wypowiedziom o przemocy i śmierci. Strzeżcie się!
- napisał Donald Trump; dla podkreślenia wagi swoich słów użył wyłącznie wielkich liter.
Niespełna trzy miesiące temu amerykański prezydent wycofał swój kraj z porozumienia sześciu światowych mocarstw z Iranem, które ma doprowadzić do ograniczenia programu nuklearnego tego kraju - w zamian za stopniowe znoszenie międzynarodowych sankcji. Donald Trump argumentował, że porozumienie nie obejmuje irańskiego programu pocisków balistycznych. Poinformował także o ponownym wprowadzeniu wszystkich sankcji nałożonych na ten kraj, które obowiązywały przed zawarciem umowy. Część sankcji ma wejść ponownie w życie za dwa tygodnie, a część - 4 listopada.