W ataku w Ghucie zginęło 70 osób, w tym dzieci. OPCW potwierdza: Użyto tam bomby z chlorem

W czasie kwietniowego ataku na syryjskie miasto Duma we Wschodniej Ghucie prawdopodobnie użyto chloru. Tak uznała działająca przy ONZ Organizacja do Spraw Zakazu Broni Chemicznej (OPCW). Zginęło wtedy co najmniej 70 osób.

Eksperci OPCW potwierdzili oskarżenia syryjskiej opozycji, choć nie wskazali, kto dopuścił się ataku. Nalot chemiczny w Syrii z 7 kwietnia spowodował akcję odwetową państw zachodnich.

Wewnętrzny raport Organizacji do Spraw Zakazu Broni Chemicznej stwierdza, że w Dumie znaleziono pozostałości chloru. Eksperci uważają, że prawdopodobieństwo jego użycia w czasie nalotu na jeden ze szpitali jest ogromne, choć 100-procentowych dowodów nie ma.

Także we Wschodniej Ghucie doszło do jednego z najgorszych pod względem liczby ofiar ataków chemicznych syryjskiej wojny. W sierpniu 2013 roku w miasto uderzyły rakiety z chlorem oraz gazem sarin. Liczbę ofiar szacuje się na co najmniej 280, jednak inne źródła mówią, że zginęły setki ludzi. Co najmniej 1,7 tys. odniosło obrażenia. W czasie całej wojny doszło do dziesiątek ataków przy użyciu broni chemicznej, a większość z nich jest przypisywana reżimowi Baszara Al-Asada.

Opozycja: Asad użył broni chemicznej

Chodzi o atak z 7 kwietnia tego roku, w którym zginęło co najmniej 70 osób, a rannych zostało pół tysiąca. Duma znajdowała się wówczas pod kontrolą opozycji, a o atak zostały oskarżone wojska wierne prezydentowi Baszarowi al-Asadowi. Zarówno on, jak i wspierająca go Rosja zaprzeczają, by siły rządowe dopuściły się ataku. Jednak krótko po ataku chemicznym zbrojna opozycja poddała się. 

W odpowiedzi na atak z użyciem broni chemicznej Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Francja przeprowadziły tydzień później uderzenie na trzy bazy wojskowe i ośrodki w Syrii, w których miała być produkowana i przechowywana broń chemiczna. Straty syryjskich władz oceniane są jednak jako niewielkie.

Syryjska wojna domowa trwa od ponad siedmiu lat i kosztowała życie co najmniej pół miliona osób. Mimo prowadzonych przez ONZ niemal od początku konfliktu negocjacji pokojowych nie udało się zakończyć wojny. Konkretnych efektów nie przyniosły też rozmowy prowadzone pod egidą Rosji, Iranu i Turcji.

Dwa miesiące ciągłych nalotów zamieniło Wschodnią Ghutę w miasto ruin

Więcej o: