20 czerwca, w Światowy Dzień Uchodźcy, węgierski parlament uchwalił pakiet ustaw, określanych jako "Stop Soros" (nawiązują do postaci Amerykanina George'a Sorosa, biznesmena pochodzenia węgierskiego, oskarżanego przez Budapeszt o sprowadzanie do Europy imigrantów) i poprawki do konstytucji.
Część poprawek dotyczy nielegalnej migracji oraz obowiązkowych kwot relokacji migrantów. W konstytucji Węgier zapisano, że bez zgody parlamentu na terenie państwa „nie można zasiedlić obcej ludności”. Stwierdzono też, że organy państwowe będą miały za zadanie bronić kultury chrześcijańskiej.
Jedna z poprawek ogranicza prawo gromadzenia się. Według niej nie może ono zakłócać życia prywatnego i rodzinnego innych osób.
Wprowadzono też zakaz bezdomności. Prowadzenie życia na ulicy będzie zabronione, a państwo i samorządy powinny starać się zapewnić miejsce do przebywania dla bezdomnych. Uchwalone poprawki stanowią też o utworzeniu sądów administracyjnych. Będą decydować w sprawach administracyjnych, co oznacza, że ostateczne decyzje w tym zakresie nie będą już należały do Sądu Najwyższego.
Parlament uchwalił również antymigracyjną ustawę Stop Soros, na podstawie której wspieranie nielegalnej migracji będzie przestępstwem. Nowe przepisy mają być wymierzone w organizacje związane z amerykańskim finansistą George'm Sorosem.
Według nowych przepisów kodeksu karnego wspieranie i finansowanie nielegalnej migracji może być karane pozbawieniem wolności. Została zmieniona też ustawa o udzielaniu azylu. Od teraz zostanie odrzucony wniosek o azyl osoby, która przybyła na Węgry przez kraj, gdzie nie jest prześladowana lub nie jest poważnie zagrożona.
Rządowe Centrum Informacyjne w komunikacie przekazanym agencji MTI napisało, że według rządu poprawki do konstytucji oraz ustawa „Stop Soros” zatwierdzają wolę Węgrów oraz stanowią silną ochronę przed nielegalną migracją i wzmacniają suwerenność Węgier.
Guy Verhofstadt, szef frakcji ALDE w Parlamencie Europejskim stwierdził, że decyzje, które zapadły w Budapeszcie oznaczają jedno: "Europa ma swojego małego, mini-Trumpa".
Po kwietniowych wyborach parlamentarnych na Węgrzech to pierwsza, tak duża zmiana obowiązującego prawa, jaką przyjęło Zgromadzenie Narodowe nad Dunajem w nowym składzie. Mają one wpisywać się w przed i powyborcze deklaracje premiera Węgier Viktora Orbana, który mówił, że nowy rząd i władza wśród priorytetów umieści zachowanie bezpieczeństwa i chrześcijańskiej kultury Węgier.
Właśnie ustawy "Stop Soros" mają być częścią realizacji tego programu. Rząd w Budapeszcie (Orban i jego Fidesz rządzą nieprzerwanie od 2010 roku) wielokrotnie podkreślał, że nie zamierza przyjmować uchodźców, którzy stanowią zagrożenie dla "istnienia Węgier".
Musimy jasno podkreślać, że nie chcemy być różnorodni i nie chcemy być wymieszani. Nie chcemy, by nasz własny kolor, tradycja i kultura narodowa, była wymieszana z innymi
- tak mówił Viktor Orban podczas jednego z przedwyborczych wystąpień w 2018 roku.