Przechodnie zatrzymywali się i prawdopodobnie nie dowierzali w to, co widzą - jeepem jechało trzech mężczyzn i niedźwiedź brunatny. Zwierzę dmuchało w wuwuzelę i wykonywało "quenelle" - wymyślony we Francji gest antysemicki. Nazywa się go "odwróconym" nazistowskim pozdrowieniem, a to w wielu krajach, w tym we Francji, jest zakazane.
Film został zarejestrowany po meczu otwarcia Mistrzostw Świata, w którym Rosja pokonała Arabię Saudyjską 5:0.
Jak zauważają komentatorzy, prawdopodobnie niedźwiedź musiał mieć usunięte pazury i zęby. Mimo uciechy jego "opiekunów", zwierzę z pewnością nie jest świadome tego, co się wokół niego dzieje, a sztuczek, które wykonuje, nauczono go, bijąc, głodząc, a nawet rażąc prądem.
"The Independent" przypomina, że nie po raz pierwszy niedźwiedź pojawia się w rosyjskiej piłce nożnej. W kwietniu w sieci pojawiło się nagranie, na którym niedźwiedź brunatny ze skrępowanym pyskiem jest przyprowadzany na boisko i wręcza piłkę sędziemu.
PETA pisała wówczas, że niedźwiedzie niechętnie wykonują tego rodzaju sztuczki, w związku z czym cyrki odbierają je matkom, gdy są jeszcze bardzo małe, a następnie "trenują" właśnie przez bicie, przypalanie, rażenie pradem i głodzenie. Organizacja wyjaśniała, że zwierzę nie rozumie, po co wykonuje tego rodzaju "głupie, poniżające sztuczki", ale robi to ze strachu.