Uchodźcy i migranci zabłąkani na morzu. Nie wpuściły ich Włochy, teraz drogę utrudnia pogoda

Uchodźcy i migranci uratowani na Morzu Śródziemnym przez francuską organizację nie zostali wpuszczeni do Włoch. W sumie 630 osób, zabłąkanych na morzu, ma trafić do Hiszpanii. Jednak utrudnia to pogarszająca się pogoda.

Uchodźcy i migranci zostali odnalezieni przez statek "Aquarius" organizacji SOS Mediterranee po tym, jak na łodziach przemytników wypłynęli z Libii. Od ponad trzech dni statek błąka się po Morzu Śródziemnym. Zazwyczaj uratowani ludzie trafiali do portów we Włoszech. Jednak teraz nowy, populistyczny rząd Matteo Salviniego odmówił wpuszczania ich do portu. Aquariusa nie przyjęła także Malta. 

Francuska organizacja podkreśla, ze wśród 630 uratowanych jest siedem kobiet w ciąży i 123 dzieci, którym nie towarzyszą żadni dorośli opiekunowie. 

Uchodźców i migrantów zgodziła się przyjąć Hiszpania. Teraz "Aquarius" i dwa inne statki są w drodze do portu w Walencji. Włosi obiecali dostarczenie zaopatrzenie na "Aquariusa". Pracownicy organizacji humanitarnej informowali wcześniej, że jedzenia i picia starczy migrantom tylko do wtorku.

Uchodźców i migrantów przyjmie Hiszpania

Także Hiszpania ma nowy rząd. Ten jednak, w przeciwieństwie do włoskiego, zgodził się na przyjęcie uchodźców i migrantów. Lewicowy premier Hiszpanii Pedro Sanchez ocenił on, że wydanie zgody na przybycie statku było "obowiązkiem".

Przyjęcie migrantów zaoferowała też francuska Korsyka. Zadeklarowała to po tym jak organizacja SOS Mediterranee ostrzegła, że statek "Aquarius" może nie być w stanie dotrzeć do brzegów Hiszpanii przez pogarszające się warunki atmosferyczne.

Wczoraj "Independent" informował, że coraz gorsza pogoda poważnie utrudni dotarcie do Hiszpanii i sprawi, że przebycie 1500 km będzie niebezpieczne dla osób na pokładzie "Aquariusa". Ponadto długa podróż sprawi, że statek nie będzie mógł patrolować morza w rejonie, gdzie pływają łodzie z migrantami. Jeśli któraś z łodzi zatonie, może dojść do tragedii.

Światowa Organizacja ds. Migracji oceniła, że "zatrzymanie jednej łodzi nie jest dla Europy rozwiązaniem problemów związanych z migracją" i potrzebne jest "kompleksowe podejście do zarządzania migracją".

Nowa polityka: tak dla straży przybrzeżnej, nie dla organizacji

Agencja AP zwraca uwagę, że w tym samym czasie, gdy Włochy odmówił przyjęcia "Aquariusa" z 630 osobami na pokładzie, do portu na Sycylii zawinął statek włoskiej straży przybrzeżnej z 900 uratowanymi osobami. 

To może pokazywać zmianę w polityce rządu Włoch. Ma ona polegać na wpuszczaniu migrantów, których uratowała straż przybrzeżna, lecz odmawianiu przybicia do brzegu statkom organizacji humanitarnych.

Francja skrytykowała Włochy za postawę wobec ponad 600 uchodźców na statku „Aquarius”. Prezydent Emmanuel Macron otwarcie potępił "cynizm" i - jak to ujął rzecznik rządu - „brak poczucia odpowiedzialności” Włochów. Jak mówił, zlekceważyli oni prawo morskie nakazujące, aby w przypadku katastrofy zagrażającej jednostce pływającej, obowiązek jej przyjęcia spoczywał na władzach państwa, u którego brzegów statek się znajduje.

Także premier Edouard Philippe, który dotychczas nie zabierał głosu w kwestii uchodźców, stwierdził, że „Włochy weszły na drogę sprzeczną ze zobowiązaniami międzynarodowymi”. Oświadczył, że Francja jest gotowa udzielić Hiszpanii wszelkiej pomocy w przyjęciu imigrantów.

Uchodźcy i migranci najczęściej trafiają do Włoch

Trasa morska z wybrzeża Afryki (głównie z Libii) jest obecnie głównym szlakiem migracji do Europy. Od początku roku pokonało ją 15 tys. osób. Ok. 12 tysięcy dostało się drogą morską do Grecji i Hiszpanii. W sumie od początku roku na Morzu Śródziemnym zginęło 784 osoby, które chciały dostać się do Europy - wynika z danych ONZ. Choć liczba migrantów spada, to z każdym rokiem podróż staje się coraz bardziej niebezpieczna i wzrasta stosunek liczby ofiar do osób, które pokonały drogę do Europy.

Największą grupą narodową wśród migrantów i uchodźców pozostają Syryjczycy. Na kolejnych miejscach są mieszkańcy Iraku, Tunezji, Erytrei i Afganistanu

Choć bardzo wiele osób pokonuje Morze Śródziemne w drodze do Europy, to liczba migrantów jest znacząco mniejsza niż w 2015 roku, kiedy było to ponad milion ludzi. W 2017 roku tę trasę przebyło ponad 170 tys. osób. Zginęło 3139 ludzi.

Więcej o: