Pilot mógł celowo rozbić malezyjskiego boeinga. Nowe ustalenia ekspertów

Zaginięcie boeinga linii Malaysia Airlines mogło nie być kwestią wypadku. Eksperci lotniczy w australijskim programie "60 minut" sugerowali, że pilot mógł celowo rozbić maszynę.

W marcu minęły cztery lata od momentu zniknięcia z radarów boeinga 777 linii Malaysia Airlines z 239 osobami na pokładzie. Jeszcze w tym roku prowadzono - możliwe, że już ostatnie - poszukiwania.

Katastrofa lotu MH370 należy do najbardziej tajemniczych w historii. W czasie szeroko zakrojonych poszukiwań nie odnaleziono wraku i wciąż nie wiadomo, co stało się z samolotem i gdzie może się znajdować. Nową teorię na ten temat zaprezentowali eksperci lotniczy w programie "60 minut. Australia". Jego dziennikarze przeprowadzili śledztwo ws. zaginięcia lotu MH370.

Katastrofa MH37 była samobójstwem?

Międzynarodowa grupa ekspertów, z którą rozmawiali autorzy programu, uważają, że pilot Zaharie Ahmad Shah mógł celowo doprowadzić do katastrofy, by popełnić rozszerzone samobójstwo. 

Co na to wskazuje? Wg jednego z ekspertów, pilota i instruktora Simona Hardy'ego, kapitan wybrał taki kurs samolotu, który utrudnił jego wykrycie i odnalezienie wraku. Miał m.in. lecieć w taki sposób, aby nie wykryły go ani tajskie, ani malezyjskie radary. Hardy twierdzi też, że samolot przechylił się na bok podczas przelotu nad Penang - wyspą, z której pochodził Shah. Miał to być gest pożegnania, "ostatnie spojrzenie" na dom.

Kilka dni po katastrofie mieszkania obu pilotów zostały przeszukane. Na komputerze kapitana Zaharie znaleziono oprogramowanie do symulacji lotu i dowody na to, że opracowywał na nim plan zmiany kursu samolotu. - Dokładnie zaplanował on, jak sprawić, by samolot zniknął - przekonywał były pilot  Simon Harvey. Inny ekspert sugerował, że pilot mógł rozszczelnić kabinę, by pasażerowie i załoga stracili przytomność.  

Cały program (w j. angielskim) jest dostępny na Youtube.com.

 

Samobójstwo pilota Germanwings 

Rozszerzone samobójstwo pilota było prawdopodobną przyczyną katastrofy samolotu Germanwings w 2015 roku. Airbus a320 niemieckich linii rozbił się na wysokości ok. 2 tys. metrów n.p.m. w Alpach Francuskich. Pilot Andreas Lubitz prawdopodobnie szukał informacji na temat samobójstwa oraz zabezpieczeń drzwi do kokpitu - ustalili śledczy już na początku dochodzenia.

Dzień dobry, tu Michał Protaziuk. Jeśli lubisz nasz portal, to wypróbuj nasz nowy newsletter. Więcej tutaj >>>

Każdy samolot, którym latasz jest dziurawy. Dlaczego tak jest?

Więcej o: