Alfie Evans spocznie w Liverpoolu. Pogrzeb prywatny, ale kondukt może liczyć tysiące osób

Pogrzeb Alfiego Evansa odbędzie się 14 maja na cmentarzu w Liverpoolu. Chłopiec cierpiał na chorobę neurodegeneracyjną. 23 kwietnia decyzją lekarzy i sądu odłączono go od aparatury podtrzymującej życie. Alfie Evans zmarł nad ranem 28 kwietnia.

Alfie Evans krótko po urodzeniu zapadł na chorobę neurologiczną, której lekarze nie byli w stanie zdiagnozować. Wykonany w zeszłym roku skan mózgu chłopca wykazał ubytki na poziomie 70 proc. Choroba postępowała, do tego chłopiec cierpiał na padaczkę i znajdował się w głębokiej śpiączce.

Walka o życie Alfiego Evansa

W lutym szpital Alder Hey w Liverpoolu, gdzie znajdował się Alfie Evans, uznał dalsze podtrzymywanie życia chłopca za "daremne i nieludzkie". Rodzice Alfiego, Kate i Tom Evans, nie zgodzili się z tym stanowiskiem. Chcieli kontynuować leczenie dziecka w szpitalu Bambino Gesu w Rzymie. Sprawa trafiła do sądu, który orzekł o odłączeniu dziecka od aparatury. Rodzice Alfiego skierowali do sądu apelację, ale sędzia podtrzymał wyrok. Europejski Trybunał Praw Człowieka również nie dopatrzył się w tym wyroku łamania praw człowieka. Tom Evans poprosił o pomoc papieża, a jego syn otrzymał nawet włoskie obywatelstwo. Jednak brytyjski sąd zakazał, aby maluch został zabrany przez rodziców za granicę.

Alfie Evans. Decyzja sądu >>>

Pogrzeb Alfiego Evansa

Rodzice Alfiego Evansa zadecydowali, że pogrzeb będzie miał charakter prywatny. Zaproszenia zostały wysłane jedynie do rodziny i bliskich przyjaciół. Zezwolono jednak na to, by chętni mogli uczestniczyć w procesji pogrzebowej.

14 maja, o godz. 11 kondukt przejdzie przez skrzyżowanie Spellow Lane w Liverpoolu. Jak informuje „Daily Mirror” policja hrabstwa Merseyside poinformowała o zamiarze wysłania na miejsce kilku policjantów, aby wesprzeć uczestników pogrzebu. Można spodziewać się, że kondukt żałobny uformują tysiące osób.

Więcej o: