To nie scena z "Titanica". Woda lała się zewsząd, a część pasażerów o niczym nie wiedziała

Podczas rejsu po Karaibach na statku Carnival Dream doszło do przecieku i woda zalała 50 kajut. Choć wyglądało to przerażająco, załoga szybko uporała się z problemem.

Jedna z pasażerek wycieczkowca Carnival Dream nagrała film, na którym widać, jak woda leje się niemal zewsząd, a na korytarzu już jest po kostki wody. 

Choć awaria wyglądała poważnie, to - jak poinformowała rzeczniczka linii - załoga statku uporała się z nią w sześć godzin. W tym czasie najpierw ustawiono się w rzędzie i przelewano wodę z wiadra do wiadra, a następnie wymieniono wykładzinę na korytarzach i w kajutach. Wszystko to, gdy statek był w ruchu.

Jak podaje CBS News, statek jest tak ogromny, że część pasażerów w ogóle nie wiedziała, że doszło do zalania. Dotkniętych awarią zostało około 100 osób, ale otrzymali oni pełen zwrot kosztów i zniżkę na kolejne rejsy. Tylko dwie osoby zdecydowały się na wcześniejszy powrót.

 

Dzwonisz na 112 i co dalej? Te rzeczy musisz powiedzieć, żeby szybko i sprawnie wezwać pomoc

Więcej o: