Ekspedycja to część prowadzonego przez NASA programu Discovery. Sonda InSight ma przeprowadzić badania geofizyczne Czerwonej Planety, w szczególności sejsmologiczne. Z ustaleń naukowców wiadomo, że na Marsie występują trzęsienia ziemi, lawiny i uderzenia meteorów.
Jedno z głównych urządzeń pomiarowych powstało z udziałem polskich naukowców z Polskiej Agencji Kosmicznej. Służy do monitorowania przepływu ciepła na powierzchni Czerwonej Planety. Szef naukowców NASA, Jim Green wyjaśnia, że zrozumienie wahań temperatury na Marsie ma kluczowe znaczenie dla projektu wysłania na tę planetę ludzi do 2030 roku. Latem temperatury w ciągu dnia w pobliżu marsjańskiego równika mogą osiągać 20 stopni Celsjusza, natomiast nocą spadają do minus 73 stopni.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, osiądzie na Czerwonej Planecie 26 listopada.
Projekt pochłonął 993 miliony dolarów.