Decyzja o wyrzuceniu Romana Polańskiego i Billa Cosby'ego została podjęta 1 maja, ale Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej poinformowała o niej dopiero 3 maja. Za nią wiadomość podały światowe agencje informacyjne. Akademia podkreśliła, że jej członkowie muszą przestrzegać standardów etycznych.
Reżyser Roman Polański opuścił USA z obawy przed więzieniem, gdy został w 1978 roku oskarżony o seks z nieletnią Samanthą Geimer. Miała wówczas 13 lat. Geimer po latach chciała zakończenia sprawy sądowej. Polański twierdzi, że kobieta już dawno mu "wybaczyła".
Słynnego komika Billa Cosby'ego dopiero co uznano winnym napaści seksualnej. Ława przysięgłych sądu w Pensylwanii orzekła, że zgwałcił koszykarkę Andreę Constand, wcześniej podając jej środek odurzający. Do zdarzenia doszło w 2004 roku. Podobne oskarżenia o odurzenie i molestowanie seksualne wysunęło pod adresem Cosby'ego kilkadziesiąt kobiet.
Organizacja, która przyznaje Oscary w październiku 2017 roku wydaliła ze swoich szeregów producenta oskarowych filmów, Harvey'a Weinsteina, którego wiele kobiet z branży filmowej oskarżało o molestowanie.
Polski reżyser w majówkę pojawił się w Krakowie, gdzie na festiwalu Netia OFF CAMERA. "Prawdziwa historia" to nowy film Romana Polańskiego, który filmowiec promuje w Polsce. - Bardzo miło jest pojawić się tu, w Krakowie. Ten klimat, zupełnie inny niż w Cannes, sprawia, że czuję się tu jak w domu - mówił Roman Polański.
Do kin nowe dzieło Polańskiego wejdzie 11 maja.
Roman Polański promuje nowy film Fot. Jakub Porzycki / Agencja Wyborcza.pl
Zobacz też: