George H.W. Bush, 41. prezydent USA, trafił do szpitala w Houston w Teksasie w niedzielę. Były prezydent ma zakażenie krwi, które doprowadziło do rozwoju sepsy.
Wg nieoficjalnych źródeł, na której powołuje się CNN, stan byłego prezydenta jest bardzo poważny. Kilka razy miało dojść do ostrych spadków ciśnienia krwi, udało się je jednak ustabilizować. Rzecznik rodziny poinformował, że Bush "dobrze zareagował na leczenie" i jego stan się poprawia.
Media podkreślają, że biorąc pod uwagę wiek i stan zdrowia byłego prezydenta sytuacja jest bardzo poważna. George H.W. Bush ma 93 lata i - jak ujawniono kilka lat temu - cierpi na parkinsonizm naczyniowy.
George H.W. Bush trafił do szpitala dzień po pogrzebie swojej żony Barbary Bush. Żona 41. i matka 43 prezydenta USA zmarła 17 kwietnia wieku 92 lat. Bushowie byli małżeństwem przez 73 lata. CNN podkreśla, że rodzina martwiła się, jak 93-latek poradzi sobie ze stratą.
"Zawsze wiedziałem, że Barbara była najbardziej kochaną kobietą na świecie i żartowałem z nią, że mam do tego trudny stosunek" - napisał były prezydent po śmierci żony. Podkreślał, że miłość i przyjaźń wobec niej była podnosząca dla duchu dla wszytych jej bliskich. "Wierzymy, że jest teraz w niebie i wiemy, że życie toczy się dalej - tak, jak ona by tego chciała. Zatem możecie skreślić Bushów z listy waszych zmartwień" - napisał.