Nieoficjalnie: Kim Dzong Un przekroczył granicę Korei Północnej. Widziano zielony pociąg

Media donoszą, że Kim Dzong Un wybrał się z pierwszą zagraniczną wizytą. Oczywiście niezapowiedzianą i owianą tajemnicą. Jednak znaczące zdjęcia i nagrania pojawiają się w sieci.

Kim Dzong Un, przywódca Korei Północnej jest z niezapowiedzianą wizytą w Chinach - podał Bloomberg, powołując się na trzy anonimowe źródła. Według informacji dziennikarzy Kim Dzong Un do Pekinu miał przyjechać pociągiem z innymi koreańskimi urzędnikami wysokiego szczebla. To byłaby pierwsza wizyta zagraniczna od objęcia przez niego władzy w 2011 roku.

Na Twitterze wprost roi się od nagrań, które mają przedstawiać przejazd kolumny Kim Dzong Una. 

Agencja AP publikuje z kolei zdjęcia "nadzwyczajnej" policyjnej obstawy na ulicach Pekinu.

W oczekiwaniu na Kim Dzong Una?W oczekiwaniu na Kim Dzong Una? Fot. Mark Schiefelbein / AP Photo

Kim Dzong Un trzyma w napięciu

Ciekawie informacje podała japońska telewizja Nippon News Network. Jak poinformowała, granicę Chin z Koreą Północną przekroczył silnie strzeżony staroświecki zielony pociąg pomalowany w żółte pasy - taki, z jakiego podczas wyjazdów za granicę korzystał ojciec Kim Dzong Una, Kim Dzong Il. Poprzedni przywódca komunistycznej Korei regularnie odwiedzał Chiny, które za czasów jego rządów były uznawane za największego sprzymierzeńca Pjongjangu. 

Chiny na razie nie potwierdziły spekulacji o wizycie Kim Dzong Una. Rzeczniczka chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych powiedziała mediom, że "nie wie o tym, by na stacjach kolejowych w Chinach widziano północnokoreańskich urzędników".

Pewne na razie jest jedynie to, że wizyta mogłaby poprawić relacje Chin i Korei Północnej. Wcześniej Chiny poparły sankcje ONZ wobec Korei Północnej po prowadzonych przez nią testach nuklearnych. 

Poruszenie na ulicach PekinuPoruszenie na ulicach Pekinu Fot. Mark Schiefelbein / AP Photo

Korea Północna chce poprawiać relacje?

Wcześniej ocieplenie stosunków było widoczne między Koreą Północną a Południową. Na igrzyskach olimpijskich się nie skończyło. Planowane jest spotkanie liderów obu państw. Według informacji z Korei Południowej w kwietniu prezydent Mun Dze In spotka się z przywódcą Korei Północnej, Kim Dzong Unem. Później ma dojść do spotkania Kima z Donaldem Trumpem. 

Do serca reżimu mają pojechać południowokoreańscy artyści. Przed Kim Dzong Unem wystąpi raper PSY od "Gangnam style"? >>>

Pojawiają się też niepokojące przypuszczenia, że ofertami spotkań z USA Kim Dzong Un chce "kupić" sobie więcej czasu na rozwój broni jądrowej. Taką opinię wyraził John Bolton, nowy doradca prezydenta Trumpa ds. bezpieczeństwa. Bolton stoi na stanowisku, że w związku z tym trzeba przyspieszyć negocjacje.

Polecamy też: Gwiazdki Michelin przyznane. Poznaliśmy najlepsze restauracje w Polsce >>>

Więcej o: