Zuckerberg ma kłopoty. Śledczy biorą się za gigantyczny wyciek danych z Facebooka

Amerykańskie władze reagują na aferę Cambridge Analytica. Federalna Komisja Handlu potwierdziła, że prowadzi śledztwo w sprawie wykorzystania danych użytkowników Facebooka. Szef portalu został też wezwany do złożenia zeznań w Senacie.
Bardzo poważnie traktujemy najnowsze doniesienia medialne w sprawie obaw w związku z praktykami dotyczącymi prywatności na Fecebooku

- poinformował Tom Pahl z Biura Ochrony Konsumenta Federalnej Komisji Handlu. Śledztwo w sprawie skandalu Cambridge Analytica ma charakter niejawny.

Niezależnie od tych działań, grupa prokuratorów generalnych z 37 stanów wysłała do szefa Facebooka list z prośbą o wyjaśnienia jak wygląda polityka portalu dotycząca ochrony danych osobowych.

Mark Zuckerberg został także zaproszony do złożenia wyjaśnień przed komisją sądownictwa Senatu Stanów Zjednoczonych. Przewodniczący komisji senator Charles Grassley poinformował, że posiedzenie w tej sprawie odbędzie się 10 kwietnia. Wcześniej wezwanie na przesłuchanie wystosowała do Marka Zuckerberga Komisja do spraw Energii i Handlu Izby Reprezentantów.

Mark Zuckerberg przyznał się do błędu

Sam szef Facebooka kilka dni temu pierwszy raz komentując sprawę publicznie przyznał, że firma popełniła błędy. Zapowiedział gotowość do zeznawania w Kongresie.

Międzynarodowy skandal z wyciekiem danych 50 mln osób z Facebooka. Mark Zuckerberg zabrał głos >>>

Afera Cambridge Analytica i kłopoty Facebooka

Afera Cambridge Analytica dotyczy wykorzystania danych 50 milionów użytkowników Facebooka. Miały one posłużyć do manipulacji wyborczych między innymi podczas kampanii Donalda Trumpa i referendum w sprawie brexitu.

Mimo tłumaczeń szefa Facebooka i przeprosin w prasie Facebook traci - według sondażu - zaufanie użytkowników i spadł na giełdzie.

Polecamy też:

Więcej o: