Z Korei Południowej pochodzi k-pop. W tym właśnie gatunku utrzymana jest piosenka rapera PSY (czyt: saj) "Gangam Style". Teledysk do niej - jako pierwszy na świecie - osiągnął rekordową liczbę miliarda wyświetleń na YouTubie (obecnie jest ich już ponad 3 miliardy).
Korea Południowa chce wysłać PSY do stolicy Korei Północnej na wielki festiwal - jako jednego z 160 artystów. Jednak północnokoreańskie władze nie dają na to póki co przyzwolenia.
Korea Południowa z wizytą u północnych sąsiadów >>>
PSY, a właściwie Park Jae-sang, jest znany ze swobody estradowej oraz używania koreańskich przekleństw, czego nie aprobuje reżim Kim Dzong Una. Sprawa jest o tyle poważna, że podczas całego wydarzenia ma dojść do wspólnego występu artystów z północy i z południa. Wówczas zachowanie PSY miałoby szansę zobaczyć mnóstwo osób. Komunistyczne i konserwatywne władze Korei Północnej, z Kim Dzong Unem na czele, nie chcą pozwolić na jakikolwiek skandal.
Występy artystyczne to część większego planu - odnawiania relacji między Koreą Północą i Południową. Ocieplenie w relacjach widać od igrzysk olimpijskich w Seulu. Teraz, przed spotkaniem przywódców obu krajów Mun Dze Ina oraz Kim Dzong Una, trzeba zadbać o dobrą atmosferę. Na liście południowokoreańskich wykonawców, którzy mają pojechać do Pjongjangu są gwiazdy k-popu, w tym girlsband Red Velvet. Innym artystą ma być Cho Yong-pil, który już raz występował w Korei Północnej. Oprócz koncertów odbędą się również pokazy sztuki walki.
Według informacji z Korei Południowej w kwietniu prezydent Mun Dze In spotka się z przywódcą Korei Północnej, Kim Dzong Unem.
Korea Północna na razie oficjalnie nie potwierdziła doniesień o planowanym szczycie ani im nie zaprzeczyła.
Hit "Gangam Style" w wykonaniu PSY:
Zobacz też: