Do wydarzeń doszło w centrum Kenii, w okolicy doliny Rift. Ruchy tektoniczne spowodowały wielkie pęknięcie, paraliżując życie okolicznych mieszkańców. Droga do Mozambiku jest nieprzejezdna, a kilka rodzin musiało się przeprowadzić.
Jedna z nich straciła cały dobytek, gdy ich dom został przedzielony na pół.
Zostanie tu to jak proszenie się o śmierć
- tłumaczy w rozmowie z portalem mwakilishi.com 72-letnia Mary Wambui, której dom został przepołowiony na pół. Dodaje, że szczelina powstała w chwili, gdy wspólnie jedli kolację.
Miejscami szeroka na 20 metrów szczelina w ciągu dwóch tygodni osiągnęła głębokość 15 metrów.
Geolodzy twierdzą, że takie ruchy tektoniczne są najprawdopodobniej spowodowane formowaniem się nowego kontynentu. Ich zdaniem powstanie on w tym miejscu w ciągu najbliższych 50 milionów lat na skutek odłączenia się od Afryki Kenii, Somalii, Tanzanii i połowy Etiopii.
Szczelina w Kenii nie jest jedyną, która pojawiła się w Afryce na przestrzeni ostatnich lat. W 2005 roku na granicy między Etiopią a Erytreą powstała kolejna. Obecnie ma około 60 kilometrów długości i 5 metrów szerokości.