Śmierć polskiego misjonarza w Tanzanii. Ksiądz Adam Bartkowicz miał wypadek

Tragiczne wieści z Tanzanii. W wieku 35 lat utonął tam pochodzący z Podkarpacia ks. Adam Bartkowicz. - Był zafascynowany misjami, Afryką, przekonanym, że to jest jego powołanie - wspomina go proboszcz parafii w Dębicy.

O tragicznej śmierci 35-letniego ks. Adama Bartkowicza poinformowało Stowarzyszenie Misji Afrykańskich. Z przekazanej wiadomości wynika, że młody duchowny utonął w poniedziałek w Der Es Salaam, stolicy Tanzanii.

"Z głębokim smutkiem informujemy wszystkich o tragicznej śmierci Księdza Adama Bartkowicza ze Stowarzyszenia Misji Afrykańskich" - napisał ks. Andrzej Grych, przełożony Prowincji Polskie Stowarzyszenia Misji Afrykańskich.

Ks. Adam Bartkowicz przygotowywał się do misji w Tanzanii przez 10 lat. Na początku w Domu Formacji SMA w Borzęcinie Dużym oraz podczas studiów filozoficznych w Wyższym Seminarium Księży Pallotynów w Ołtarzewie. Odbywał także staże misyjne w Tanzanii, odwiedził także Benin oraz Kenię, gdzie przez cztery lata studiował teologię. 

"Był zafascynowany misjami"

- Był zafascynowany misjami, Afryką, przekonanym, że to jest jego powołanie. Kiedy przyjeżdżał do Polski i rodzinnej Dębicy, miał stały kontakt ze swoimi parafianami, którzy dzwonili do niego, informując nawet o pogodzie. Jego droga do pracy na misjach była długa, ale widać było jego determinację, która zaowocowała kapłaństwem i wyjazdem na misje - mówi cytowany przez "Gościa Niedzielnego" ks. Jan Krupa, proboszcz w parafii MB Anielskiej w Dębicy.

Dzwonisz na 112 i co dalej? Te rzeczy musisz powiedzieć, żeby szybko i sprawnie wezwać pomoc

Więcej o: