Strajkujący domagają się równouprawnienia kobiet. Protestują przeciwko wykorzystywaniu seksualnemu, nierównościom płacowym i przemocy ze strony mężczyzn.
We włoskich miastach transport publiczny i pociągi lokalne zatrzymały się o 8.30 rano. Po południu będą funkcjonować w ograniczonym zakresie przez dwie godziny - by zapewnić powrót do domu tym, którzy dziś pracują.
Strajkują kobiety w sektorze publicznym, łącznie ze służbą zdrowia. Ze względu na strajk kobiet w transporcie lotniczym odwołano też wiele lotów. Strajkują również pracownicy poczty. Mogą występować również problemy w organizacji zajęć w szkołach.
Po południu w 40 włoskich miastach odbędą się marsze protestacyjne. Marsz w Rzymie poprowadzi aktorka Asia Argento - jedna z pierwszych kobiet, które oskarżyły o wykorzystywanie seksualne hollywoodzkiego producenta Harveya Weinsteina.
Podobne strajki odbywają się również w kilkudziesięciu innych krajach, m.in. w Hiszpanii.
Akcja wychodzi poza tradycyjne miejsca pracy: kobiety są także zachęcane do porzucania ich niepłatnych zajęć, takich jak sprzątanie czy opieka nad dziećmi, by pokazać, jak niesprawiedliwie te zadania są rozdzielane - informuje "The Guardian".
Czytaj więcej o protestach kobiet, które odbędą się także w Polsce: Międzynarodowy Dzień Kobiet 2018 pełen protestów. "Od Rosario po Puławy, od Wrocławia po Canberrę" >>>