Pasażerka kopała i gryzła stewardessy. Wcześniej kobieta próbowała wtargnąć do kokpitu

Nerwowo zrobiło się pokładzie Boeinga 737-800 tuż przed przyziemieniem na lotnisku w Charlotte w Karolinie Północnej. Jedna z pasażerek próbowała dostać się do kokpitu. W trakcie interwencji kopnęła i ugryzła stewardesy.

Pasażerka lotu z Fortu Dallas w Teksasie do Charlotte w Karolinie Północnej została oskarżona o czynną napaść na trzech członków personelu pokładowego - podał serwis airlive.net. Do incydentu doszło jeszcze w powietrzu, kiedy boeing podchodził do lądowania. 

Z relacji świadków wynika, że kobieta, która siedziała z tyłu przedziału pasażerskiego, nagle poderwała się z fotela i pobiegła w kierunku kokpitu. W tym czasie obsługa była już na swoich miejscach, aby przygotować się do lądowania.

Krewką pasażerkę udało się w końcu obezwładnić. Załoga użyła taśmy samoprzylepnej i plastikowych opasek zaciskowych. W tym czasie samolot bezpiecznie wylądował.

W trakcie szamotaniny pasażerka ugryzła jedną stewardessę w przedramię, co spowodowało krwawienie, a dwie pozostałe pracownice otrzymały kopniaki w brzuch, ramię i nogę. 

Do czasu przesłuchania i postawienia zarzutów kobieta pozostanie w areszcie. Poszkodowane stewardessy zostały wysłane do kliniki.