Wymiana lodówek w samolocie amerykańskiego prezydenta będzie kosztować 24 miliony dolarów. Na pokładzie Air Force One znajduje się pięć lodówek do przechowywania żywności. Choć kwota kontraktu robi wrażenie, wymienione zostaną tylko dwie z nich, które służyły amerykańskim prezydentom od 1990 roku.
Amerykańskie Siły Powietrzne wyjaśniają, że obecne wyposażenie nie spełnia wymogów.
Skąd tak wysoka cena? Przedstawiciele wojska tłumaczą, że nowe urządzenia będą potrzebowały wielu dodatkowych testów, a ich wysoki koszt jest wliczony w cenę kontraktu. Na kwotę 24 mln dolarów składa się też produkcja, instalacja oraz obsługa.
Nowe lodówki muszą być na tyle duże, aby podczas dłuższych podróży nie trzeba było uzupełniać zapasów jedzenia na pokładzie.
Koszt wymiany lodówek krótko i wymownie skomentował na Twitterze były doradca prezydenta Baracka Obamy. Eric Schultz napisał, że poprzednikowi Trumpa za taki kontrakt groziłby impeachment
CNN przypomina, że w kampanii wyborczej Donald Trump zapowiadał, że zamieni Air Force One na swój prywatny samolot. Ówczesnej administracji zarzucał, że straciła kontrolę nad kosztami programu nowego Air Force One.
Siły Powietrzne USA podpisały w ubiegłym roku kontrakt na dostawę dwóch nowych maszyn Boeing, które służyć będą jako Air Force One nowej generacji.