W 2018 roku królowa Elżbieta II obchodzi 65. rocznicę koronacji. W programie zrealizowanym przez BBC, monarchini opowiedziała o swoich niegrzecznych dzieciach, zgubionym berle i sukni tak ciężkiej, że nie mogła się ruszyć. To pierwsze takie zakulisowe spojrzenie na uroczystość z 1953 roku.
W programie mówiono też o Brytyjskiej Koronie Państwowej, insygnium, które głowa państwa wkłada na otwarcie każdej sesji Parlamentu w Londynie. Ta korona była też założona Elżbiecie II, gdy zostawała królową, jako zwieńczenie uroczystości koronacyjnych.
Rozmowę prowadził Alastair Bruce, brytyjski ekspert od monarchii. Gdy zauważył, że korona jest bardzo ciężka i trzeba trzymać głowę prosto, królowa odparła:
Nie można spojrzeć w dół. Żeby odczytać przemówienie, należy podnieść je do góry. Gdybym spojrzała w dół, mogłabym złamać kręgosłup
- To pewna wada noszenia korony, ale poza tym to ważna sprawa - żartowała dalej Elżbieta II. Twórcy zapowiadają, że program ukazuje ogromne poczucie humoru królowej i jej mniej formalne spojrzenie na wydarzenia sprzed 65 lat.
Prowadzący program zdradził, że w czasie rozmowy królowa przyciągnęła do siebie stolik, na którym stała korona i skomentowała: Sam rozumiesz, to moja korona.
Brytyjska Korona Państwowa jest zdobiona 5 rubinami i spinelami, 11 szmaragdami, 17 szafirami, 273 perłami i 2868 diamentami, w tym Mniejszą Gwiazdą Afryki - drugim co do wielkości diamentem świata.