Katastrofą zakończyła się pierwsza randka pochodzącej z Dallas 29-letniej Lindy Lou Layman z prawnikiem Tonym Buzbeem. Jak podaje "Time", gdy para dotarła do posiadłości mężczyzny, ten zdecydował się wezwać dla niej Ubera. Uznał bowiem, że kobieta jest zbyt pijana i powinna już pojechać do siebie.
29-latka jednak ani myślała wracać, więc ukryła się w domu. Gdy nowo poznany partner ją znalazł, ponownie zamówił Ubera. Wtedy kobieta wpadła w szał.
Według ustaleń policji w Houston Lindy Lou Layman wyładowała wściekłość na kolekcji sztuki wybranka. Zrzuciła i zalała winem obrazy oraz strąciła dwie rzeźby o wartości 20 tys. dolarów. Same uszkodzone obrazy Andy'ego Warhola były warte pół miliona dolarów za sztukę.
W sumie straty oszacowano na ok. 300 tys. dolarów. Layman została aresztowana, wyszła po wpłaceniu 30 tys. dolarów kaucji.