Na wschodzie USA jest tak zimno, że na wybrzeżu zamarzają rekiny. Ostrzeżenia dla 70 mln ludzi

70 milionów Amerykanów żyje w strefie, w której obowiązuje obecnie alert pogodowy o ekstremalnym mrozie - podaje CNN. Zimno jest groźne dla ludzi, ale też zwierząt - obrońcy przyrody alarmują o zamarzających na śmierć rekinach i żółwiach.

Temperatura odczuwalna w Fargo (ok. 200 km od granicy USA z Kanadą) może dziś wynieść nawet - 32 stopnie Celsjusza. Temperatura odczuwalna będzie jeszcze niższa - nawet poniżej - 40 stopni - podaje CNN. To miasto jest rekordzistą, jednak w kilkunastu stanach na północnym wschodzie i północy USA Sylwester i Nowy rok będą wyjątkowo zimne. Dzieje się tak za sprawą mas arktycznego powietrza znad Kanady i dalekiej północy. 

Wychodząc z domu - szczególnie w czasie zabaw sylwestrowych - mieszkańcy tych tej części USA będą musieli uważać na odmrożenia i wychłodzenie. Jednak rekordowe mrozy są niebezpieczne także dla zwierząt - nawet tych żyjących w ocenia.

W stanie Massachusetts organizacje Atlantic White Shark Conservancy poinformowała na Facebooku, że spotkała się już z trzema przypadkami śmierci rekinów. "Prawdopodobnie zgubiły się, będąc oszołomione zimnem" - czytamy na stronie organizacji.

Wyjątkowo chłodno (od - 3 stopni w najbliższe noce) jest też w zazwyczaj gorącym Teksasie.

Pracownicy rządowej agencji ds. oceanów i klimatu uratowali w zatoce Christmas Bay kilkanaście żółwi morskich, które były odrętwiałe z powodu mrozu. Trafiły one na rehabilitację do specjalnego ośrodka z cieplejszą wodą

Dla obrońców przyrody taka pogoda to więcej pracy, jednak dla innych - to okazja dla zabaw i eksperymentów. Tak, jak dla tego mieszkańca Kanady, który pokazywał, jak wylana woda zamarza w locie.

Więcej o: